Wszystko czego nie wiecie o oponach Falken
Falken to marka, którą doskonale znają fani motoryzacji i technologii stosowanych przy produkcji ogumienia. Prawdopodobnie też słyszeli o niej miłośnicy aktywności na świeżym powietrzu. Ale dlaczego tak jest?
Falken to marka, którą warto zapamiętać – ich doświadczenie w produkcji gumy jest nie do przecenienia, a różne sposoby w jakie Falken udoskonala produkcję opon są godne pochwały.
Od czego się zaczęło?
Historia marki Falken zaczęła się w Japonii, w roku 1983, czyli dokładnie 40 lat temu. I łatwo pomyśleć, że 40 lat to niedużo, szczególnie w porównaniu z Bridgestone’em który opony robi już od prawie 100 lat. Prawda jest jednak taka, że historia marki Falken zaczęła się na długo przed założeniem marki Falken. Już wyjaśniam – Falken jako marka jest częścią większego koncernu o nazwie Sumitomo Rubber Industries, który zajmuje się wytwarzaniem opon i innych produktów gumowych już od 1909 roku. To prawie 125 lat doświadczenia!
Po co powstał Falken?
Skoro Sumitomo Rubber Industries już produkowało opony, to po co zakładać nową markę? A widzicie, celem Falkena nie było dostarczanie opon do zwykłych aut drogowych. To by było zbyt proste, niech tym się zajmą jakieś inne marki – Falken miał wyższe cele. Wyższe to złe słowo – Falken miał szybsze cele. Dosłownie – marka ta powstała tylko po to, żeby produkować opony zapewniające najwyższe możliwe osiągi podczas sportowej jazdy.
I to przyniosło efekty.

Falken potrzebował tylko roku od powstania, by założyć swoją dywizję związaną ze sportami motorowymi. I to było dobre posunięcie, bo już w 1985 roku Team Falken wygrał swoje pierwsze mistrzostwo w serii Mirage Cup International – czyli japońskiej serii wyścigów, w których udział brały Mitsubishi Mirage (w Europie znane jako Mitsubishi Colt).
A to dopiero początek legendy Teamu Falken.

Już w 1990 roku wygrali długodystansowy wyścig 6 hour Endurance Sugu 400 km korzystając z legendarnego Nissana Skyline’a GT-R. Potem Falken wygrywał już praktycznie cały czas – nieważne, czy to był Europejski Nurburgring, australijski Bathurst czy afrykańskie bezdroża – Team Falken dominował wszędzie niezależnie od tego, gdzie się pojawił. Charakterystyczne niebiesko-turkusowe malowanie samochodów sponsorowanych przez Falken do dziś darzone jest szacunkiem na całym świecie.
Ale Falken to nie tylko wyścigi.

Marka Falken otrzymała w 2017 roku nagrodę Tire Technology International Awards za technologię 4D-Nano Design, która powstała dzięki dokładnemu przeanalizowaniu budowy gumy. 4D-Nano Design pomaga zmniejszyć do minimum opory toczenia, a przy okazji do maksimum poprawia trakcję w deszczowych warunkach. Czyli niższe spalanie i wyższe bezpieczeństwo – to właśnie to, co kierowcy lubią najbardziej.
Bardzo ciekawa jest też technologia ACP
ACP to technologia, dzięki której powietrze rozchodzi się równomiernie wewnątrz opony. Efektów zastosowania ACP jest kilka. Po pierwsze zwiększona przyczepność, bo opona zawsze jest pod takim samym naprężeniem. Po drugie, dzięki równemu ciśnieniu w różnych miejscach opon, ogumienie zużywa się bardziej równomiernie, więc rzadkie są sytuacje gdy część opony jest łysa, a część ma normalny bieżnik.
Falken lubi każde sporty, nie tylko motorowe

Falken, podobnie jak Bridgestone czy inne marki oponiarskie, jest bardzo aktywny w sferze sportów wymagających użycia siły ludzkich mięśni. Marka ta sponsoruje takie zawody jak Major League Baseball oraz drużyny sportowe takie jak niemieckie EWE Baskets (drużynę koszykówki) oraz Liverpool F.C, czyli drużynę piłki nożnej.
Teraz już wiecie wszystko o Falkenie.
Jedyne co Wam pozostaje, to dowiedzieć się. jaki macie rozmiar opon w swoim aucie i zamówić świeży komplet opon Falken. Dzięki zastosowanych w nim technologiom będziecie bezpieczni zarówno na drodze, jak i na torze.
Czytaj dalej: 12 ciekawostek o Bridgestone